- Nuuudy, kochaneńka, nudy!
- Oj, tak tak, nudy, moja miła. A gdzie Ta Z Aparatem? Popozowałabym sobie.
- Ta Z Aparatem? Zabrali ją z 10 dni temu. Takim wieeelkim, białym autem. Zrobiła jakiś... kawał...? Czy zawał...?
- To wiem, ale już ją tu widziałam.
- Świetnie! Zaniesiemy jej orzeszka, niech robi tę sesję, bo nuuudy :)
Przepraszam wszystkich, którzy czekali na coś nowego w okolicy Świąt, jak obiecywałam. Niestety, jak wiadomo "człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi"... Już niedługo, w czerwcu, wracam i do wiewiórek, i do ptaszków, a przede wszystkim do Was ☺️
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz