Miałam zadać zagadkę, ale i tak nikt nie zgadnie, gdzie dziś spotkałam te piękne, kruche stworzenia, którym strzeliłam fotkę. Zazwyczaj widujecie je na moim blogu pod lasem, na polach, tak jak na przykład tu.
A tymczasem dziś odwiedzając Rodziców w Warszawie na Chomiczówce dostrzegłam z okna klatki schodowej coś dziwnego między blokami. Oczywiście szybciutko zbiegłam na dół. Wytrenowanym krokiem starego Indianina dyskretnie podeszłam pod ogrodzenie osiedla i zobaczyłam... trzy cichutkie trusie, które zapędziły się między blokowiska a garaże.
Na skrawku "ziemi niczyjej" rośnie jakieś chabaziowisko, pełne śmieci, pudeł i innego syfu. I tam moje piękne sarny usiłowały wyskubać sobie coś smacznego. Dobrze, że ten ugór nie jest ogrodzony i ma jakąś sieć połączeń z Puszczą Kampinoską. Ale i tak łzy mi stanęły w oczach. Odeszły dość szybko. I dobrze, uciekajcie moje piękne. Do puszczy, do lasu... do siebie. 💚
Piękny ten Twój sarenkowy przerywnik. Reakcje emocjonalne na nie mam bardzo podobne. To taka kwintesencja delikatności, zwinności, urody i bezbronności... Jak biegną podskakując i świecąc "lusterkami", nie można się nie uśmiechnąć. :) Zabłąkane w mieście... No cóż, zdarza się niestety i to. Dobrze, że uciekły w odpowiednią stronę. Wspaniałych Świąt, Elu, niech Ci w Wigilię życzą też wiewiórki, łosie, sarny i ptaszęta, o których tak pięknie opowiadasz obrazem i słowem. Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńKrysiu, miła wierna obserwatorko i recenzentko moich "podglądactw" 😍. Cieszy mnie nasze powinowactwo, natura jest Ci tak samo bliska, mamy różne rzeczy inne do kochania, ale to z pewnością kochamy wspólnie. Niech Ci się darzy w te Święta i rok nowy. I niech te nowe lata pod niektórymi względami zaczną się cofać, bo serce naprawdę boli od zmian.
UsuńZdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych Elu i więcej saren w ich naturalnym środowisku. Pozdrowienia z Dolnego Śląska :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRav, dziękuję bardzo. Na życzenia świąteczne już za późno, ale na wszelkie inne zawsze jest czas. Więc wszystkiego dobrego i na Dolnym Śląsku i na Mazowszu i wszędzie.
Usuń