Życie na wsi niesie wiele przyjemności, ale do najulubieńszych zaliczam możliwość obserwacji dzikich zwierząt w ich naturalnym środowisku.
Miejsce w którym mieszkam to uboga prawdziwa wieś, gdzie zagrodę od zagrody oddzielają nie metry, a kilometry. Są lasy i pola. Przyroda jest nieskażona ze względu na ubóstwo okolicznej ludności - ziemia nie jest poddawana ciężkim "zabiegom" chemicznym.
Spokój, czystość środowiska, oddalenie od przemysłu ułatwiają nam spotkania ze zwierzakami. Od łosi począwszy, poprzez sarny, dziki, lisy, aż po zające, wiewiórki i jeszcze mniejszą drobnicę. Zawsze łączy się to z mniejszą lub większą dawką adrenalinki i emocjami. Jeśli jeszcze mam pod ręką aparat, to miodzio :)
W tym miejscu podzielę się z Wami tymi pięknymi chwilami. W większości będą to fotografie.
Na fotografii sarny na polu przed zachodem słońca.
Widok dzikiej zwierzyny w lesie jest absolutnie zachwycający!
OdpowiedzUsuń