Wygódka, zwana często również wychodkiem, latryną, sławojką, kiblem w końcu, jest niezbędnym "obiektem budowlanym" na działkach wiejskich. W mieście jesteśmy zdani na ciągłe dostawy wody i elektryczności, ale na wsi mamy wybór. I to często nie z konieczności. Nasza sławojka ma piękny widok na stary sad. Dlatego gdy jest zajęta, drzwi są otwarte 😄.
Oczywiście wszyscy wiemy, że w większości przypadków jest to głęboki na ok. 2m dół obudowany drewnianym domeczkiem.
Domeczek w środku wyposażony jest w wygodne siedzisko z okrągłym otworem, przykryty jest spadzistym daszkiem, a w drzwiach do tego przybytku często jest wycięty otwór w kształcie serduszka. Otwór, poza funkcją ozdobną ma za zadanie również dostarczać do wnętrza odrobinę światła, oraz świeże powietrze. Ciekawostką jest fakt, że tego typu obiekty budowane w Ameryce Północnej mają w tym miejscu wycięty półksiężyc.
Wszystkie fotografie na blogu są mojego autorstwa. Jednak zdjęcie powyżej pochodzi z zasobów "Alamy Stock"
Nie wszyscy jednak wiemy o tym, że nazwa "sławojka" pochodzi od imienia przedwojennego premiera Felicjana Sławoja Składkowskiego. W ramach akcji poprawy świadomości higienicznej i w trosce o zdrowie mieszkańców polskiej wsi, swoim rozporządzeniem nakazał wybudowanie takiego przybytku przy każdym wiejskim gospodarstwie. Co ciekawe, ten mały budyneczek bywał wówczas narzędziem opozycyjnej walki z sanacyjnym naciskiem. Co gorliwsi przeciwnicy rządu chadzali więc tradycyjnie "za stodołę". Chyba poprzedni właściciele siedliska, które kupiiśmy z górą 20 lat temu byli przedstawicielami tej części społeczeństwa. Przeszukaliśmy okolice podwórka i nic - żadnego domeczku. Był za to wynalazek złożony z zakopanego w ziemi wiadra, trzech palików wbitych dokoła połączonych na górze idealnie równobocznym trójkątem z deseczek.
Sporo osób nie wie również o tym, że w myśl prawa budowlanego sławojka jest urządzeniem budowlanym. Cytat: "urządzeniem budowlanym jest urządzenie techniczne związane z obiektem budowlanym, zapewniające możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem" , czyli... występujemy o pozwolenie na budowę?...
Nie ulega jednak wątpliwości, że na wiejskiej działce taki obiekt architektoniczny usytuowany w zacisznym miejscu, zadbany, obsadzony malowniczo krzewami lub pnączami jest bardzo pożyteczny. Sprawdza się zwłaszcza gdy nawiedzi nas duża grupa "miastowych", których ugościmy pysznymi ziemniakami z omastą i prawdziwym zsiadłym mlekiem.
A teraz cytat z doskonałego podręcznika dla kobiet żyjących na wsi pt "Dbaj o siebie" wydanej przez PZWL w 1966 r. Autorzy Maria Szczawińska i dr Kazimierza Bacia
"Ustęp w obejściu potrzebny jest bardzo domownikom, a przede wszystkim kobietom, które bardziej narażone są na zaziębienie przy załatwianiu swojej potrzeby na dworze. Brak ustępu źle działa także na samopoczucie kobiety, bo zamiast wygodnie usiąść w ustępie, musi się rozglądać, aby jej kucającej ktoś nie naszedł. A i muchy przylatujące wprost z ludzkich, nie zakrytych, odchodów - najpierw kobiecie przy garnkach dokuczają. Kobieta, czując się odpowiedzialna za zdrowie rodziny i swoje, powinna być stanowcza w domaganiu się, żeby przy jej obejściu stał odpowiedni, szczelnie zbudowany ustęp zamykany, zakryty od dołu, aby wiatr nie podwiewał i muchy nie miały dostępu".
Pięknie się zapowiada Twoja opowieść .
OdpowiedzUsuńCzekam na dalsze.Pozdrawiam.
Ifka.
Cześć Ifka, postaram się regularnie dostarczać wciąż nowe opowieści i informacje. Myślę, że samozaparcia mi wystarczy :)
OdpowiedzUsuń