Z powodu nagłego, nienormalnego i wielkiego pojawu, wysypu i zasypu grzybów ogłaszam chwilę oddechu. Na razie parę fotek :) . A jeszcze tydzień temu nie wierzyłam... Czasu brak. Serdeczności ♡
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gołąbki z kaszą pęczak i grzybami suszonymi - pyszne vege i garstka dobrych wiadomości o grzybach
Sezon za nami. Grzybków nazbieraliśmy? No nazbieraliśmy. To najwyższy czas robić z nich pyszności. Nie dość, że smakowite, to pełne zdrowi...
Zaiste piękna klęska urodzaju. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKrysiu. dziękuję, ale to taka mazowiecka"przygrywka", niechcący. Właśnie kończę prawdziwy mazurski dramat z boletusami w rolach głównych. Może zdążę dziś....?
UsuńNiestety, dopiero wczoraj wrzuciłam, jednak słabiutka jestem wciąż i wszystko się wydłuuuuuża, eh.
Usuń